8600 zł i 26 punktów karnych to bilans jednej kontroli drogowej

Kontrola drogowa w jednej z podwrocławskich miejscowości zakończyła się dla kierującego citroenem wnioskiem do sądu, czterema mandatami na łączną kwotę 8600 zł oraz zatrzymanym dowodem rejestracyjnym. Interwencja, która miała taki finał, zaczęła się od przekroczenia prędkości i ucieczki kierującego citroenem, w celu uniknięcia kontroli. Przyczyną był brak uprawnień do kierowania pojazdami.

W jednej z podwrocławskich miejscowości patrol ruchu drogowego wykonywał pomiary prędkości przejeżdżających pojazdów. W pewnym momencie funkcjonariusze zwrócili uwagę na citroena, którego kierujący za nic miał obowiązujące w tym miejscu ograniczenie prędkości do 40 km/h. 32-latek pędził przez wioskę 70 km/h.

Policjant dał kierującemu wyraźny sygnał do zatrzymania i wtedy się zaczęło. Na widok umundurowanych funkcjonariuszy ruchu drogowego 32-latek gwałtownie skręcił w drogę poprzeczną. Nie odjechał jednak daleko, gdyż po chwili został zatrzymany do kontroli przez policjantów, którzy ruszyli za nim w pościg radiowozem.

Przyczyna takiego zachowania kierującego citroenem szybko wyszła na jaw – był to brak uprawnień do kierowania pojazdami. Policjanci skierowali w tej sprawie wniosek o ukaranie do sądu.

Na tym interwencja się nie zakończyła. 32-latek otrzymał jeszcze 4 mandaty na łączna kwotę 8600 zł. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej 5000 zł oraz 15 pkt karnych, za kierowanie pojazdem niesprawnym technicznie 3000 zł, za przekroczenie prędkości o 30 km/h 400 zł oraz 7 pkt karnych, a za niesygnalizowanie manewru skrętu 200 zł oraz 4 pkt karne. Policjanci zatrzymali również dowód rejestracyjny citroena.

Sąd z pewnością weźmie pod uwagę zachowanie 32-latka w trakcie rozpatrywania wniosku o ukaranie sporządzonego przez policjantów Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej – informuje sierż. szt. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Fot. Materiały Policji