Pędził setką po Wrocławiu, bez uprawnień i upiwszy się, i jeszcze doprowadził do kolizji
2023-02-07

Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego komendy miejskiej, codziennie przeprowadzają dziesiątki interwencji, w tym głównie dotyczących wykroczeń i zdarzeń drogowych. Kontrolując prędkość pojazdów na ul. Lotniczej, dostrzegli kierującego osobowym renaultem, który pędził 100 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Chwilę po wykonanym pomiarze kierowca stracił panowanie nad autem i spowodował kolizję drogową. Również stan trzeźwości 30-letniego wrocławianina pozostawiał wiele do życzenia. Jak się okazało, nie miał on także uprawnień do kierowania.
Kierujący już na pierwszy rzut oka poruszał się z prędkością znacznie przekraczającą dozwoloną. 100 km/h - bo taki wynik ukazał się funkcjonariuszomoczom na ekranie ręcznego miernika prędkości, to o aż 50 km/h za szybko.
Chwilę po tym, jak policjanci zmierzyli prędkość brawurowo przemieszczającego się wrocławianina, ten stracił panowanie nad autem i doprowadził do zdarzenia w ruchu drogowym z innym kierującym.
Funkcjonariusze podczas rozmowy od razu wyczuli wyraźną woń alkoholu od 30-latka. Badanie alkomatem wskazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Jakby tego wszystkiego było mało, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania.
Swoją brawurową jazdę ulicami stolicy Dolnego Śląska 30-letni wrocławianin zakończył w policyjnym areszcie. O jego dalszym losie zdecyduje sąd - informuje mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Fot. Materiały Policji